ROZDZIAŁ KSIĄŻKI (81-88)
Przemiany w edukacji małego dziecka –
kontekst ekonomiczny i społeczno-kulturowy
Więcej
Ukryj
1 |
Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Płocku |
SŁOWA KLUCZOWE
STRESZCZENIE
Edukacja małego dziecka, wczesna edukacja czy też edukacja przedszkolna stały się w ostatnim czasie bardzo aktualne i modne. Coraz więcej się mówi i pisze na ten temat. Prawdopodobnie przyczyniła się do
tego reforma programowa i zmiany w systemie wychowania przedszkolnego w Polsce. Uważam za bardzo ważny aspekt w dyskusji o edukacji w ogóle, a tym bardziej o przemianach, które stały się nieodłącznym elementem naszej rzeczywistości oświatowej.
Istotne jest jednak, aby nie zapomnieć o tym, co powinno być motywem przewodnim zmian edukacyjnych – doskonalenie działania instrumentów edukacji, tak aby przynosiło to korzyść wszystkim zainteresowanym. Czy to jest możliwe? Nie ma łatwej odpowiedzi na to pytanie. Zachodzi tu zbyt wiele konotacji i uwarunkowań. Jak zwykle, podłoże
zmian edukacyjnych nie zawsze sprzyja wszystkim celom i kierunkom
wyznaczanym zarówno przez Sejm i rząd polski, jak i instytucje Unii
Europejskiej. Ostatnie propozycje ministerstwa „zapraszające” sześciolatki do podejmowania nauki w pierwszej klasie szkoły podstawowej nie spotkały się z aprobatą rodziców. Pomysł spalił na panewce, ponieważ
rodzice wybrali stare rozwiązanie wygodne dla nich i dla dzieci: pozostawienie swoich pociech w przedszkolu. Czyżby więc rodzice nie zdawali sobie sprawy z korzyści płynących z tego pomysłu? Czy nie pragną
wyrównywania szans edukacyjnych i nie myślą o ekonomicznym wymiarze obniżenia obowiązku szkolnego? Czy nie zależy im na upowszechnieniu wychowania przedszkolnego w społeczeństwie? Czy nie chcą
wcześniejszego wykrywania i rozwijania uzdolnień lub wyrównywania
deficytów rozwojowych i edukacyjnych u swoich pociech? Prawdopodobnie nie zdają sobie sprawy z tych zadań i celów reformy wychowania
przedszkolnego. Są niedoinformowani, nikt z nimi nie rozmawia
i nie przekonuje. Na spotkaniach informacyjnych z rodzicami sześciolatków spotykam się z argumentami nieracjonalnymi, pozbawionymi jakichkolwiek prawdziwych uzasadnień. Rodzice nie rozumieją decyzji
w sprawie zmian w wychowaniu przedszkolnym i nie utożsamiają się
z nimi. Organizują „tajne komplety czytania i pisania” w przedszkolach
i powtarzają hasło: „Nie zabierać dzieciom dzieciństwa”.
REFERENCJE (6)
1.
A. Blumsztajn, Dlaczego warto inwestować w edukację małych dzieci, [w:] T. Ogrodzińska, M. Białek-Graczyk (red.), Dobry start. Jak wprowadzać alternatywne formy wczesnej edukacji, Warszawa 2008, s. 6.
2.
A. Blumsztajn, T. Szlendak, Jakość kapitału ludzkiego i wyrównywanie szans edukacyjnych. Wprowadzenie do raportu, [w:] T. Szlendak (red.), Małe dziecko w Polsce – raport o sytuacji edukacji elementarnej, Warszawa 2006, s. 29.
3.
M. Herbst, Finansowanie edukacji elementarnej, [w:] T. Szlendak (red.), Małe dziecko w Polsce –raport o sytuacji edukacji elementarnej, Warszawa 2006, s. 167.
4.
M. Kowalik-Olubińska, Zwiększanie szans edukacyjnych dzieci sześcioletnich, [w:] S. Guz (red.), Rozwój i edukacja dziecka – szanse i zagrożenia, Lublin 2005, s. 76–77.
5.
Wczesna edukacja i opieka nad dzieckiem w Europie: zmniejszanie nierówności społecznych i kulturowych, (tłum. E. Kolanowska), Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji, Warszawa 2009, s. 131––132.
6.
E. Hałaburda, Szanse edukacyjne dziecka we współczesnym świecie – dostępność oświaty na początkowych jej szczeblach, [w:] S. Guz (red.), Rozwój i edukacja dziecka – szanse i zagrożenia, Lublin 2005, s. 90.